czwartek, 14 marca 2013

3 urodziny Ginger - Dziękuję

To już trzy lata... a może tylko trzy?
Pomysł otwarcia salonu kosmetycznego urodził się w mojej głowie już w 2008 roku. Niestety rozbiłam się o rzeczywistość ale pomysł wciąż we mnie pracował. Początek 2009 roku dał nadzieję na jego realizację ale... 16 marca straciłam córkę. Świat mi się zawalił... i wtedy też zrozumiałam, że trzeba doceniać każdą chwilę naszego życia, że nawet jak jest bardzo źle to należy dziękować za to co staje się naszym udziałem bo za chwilę może być gorzej. W chwili, kiedy mówimy: gorzej być nie może, los potrafi udowodnić nam, że może, oj jak może. Postanowiłam wiec nie kusić losu i nauczyć się żyć dla swojego syna, dla siebie. To moment mojego życia, podczas którego namacalnie poznałam jak ważne jest mieć wiernego przyjaciela. Dzięki jego wierze we mnie, jesienią podjęłam kroki mające na celu otwarcie salonu kosmetycznego. Kredyt, poszukiwania lokalu oraz pomysłu na nazwę. I ... nagle wróciły wspomnienia: wiesz mamo, w Irlandii na rudowłose wołają Ginger. Już wiedziałam, że to idealna nazwa. Logo zaprojektowane przez Madzię Rydiger, to loczek Olki. Madziu dziękuję za Twoje wspaniałe projekty.
I tak już w lutym 2010 roku Ginger Mini Spa rozpoczęło swoją działalność. Nie było łatwo... Co ja mówię, nie jest łatwo ale na szczęście to miejsce przyciąga wspaniałych ludzi, kosmetologów, masażystów i oczywiście naszych klientów.
To co dla mnie najważniejsze to przyjazny klimat, atrakcyjna oferta i profesjonalizm. Czy to się nam udaje? Na to pytanie mogą odpowiedzieć nasi stali klienci a na szczęście, to coraz większa grupa.
To miłe, kiedy wracają do nas również osoby na stałe mieszkające za granicą. Cieszy, kiedy osoba taka jak Mariola Bojarska Ferenc chwali nasze miejsce, klimat oraz zabiegi. Miłym jest również czytać o sobie artykuł w Dzienniku Polskim.
Zabiegi na ciało marki Yonka, pozwalają na głęboki relaks i pozostawiają niezapomniane wrażenia. Peelingi Image Skincare to niezwykła skuteczność w rozwiązywaniu problemów skórnych a makijaż permanentny Taffy i Oded to niekwestionowany nasz hit. Co jeszcze? Laser PTF, Fale Radiowe, Mikrodermabrazja, Peeling Kawitacyjny, Mesoroller, kapsuła IR.
Jednak nawet najwspanialsze zabiegi, same niczego nie byłyby w stanie zdziałać gdyby nie wspaniałe dziewczyny takie jak Magda, Karolina, Ania, Klaudia i Diana.
 Dzięki kochane za Wasz wkład w rozwój Ginger, za zaangażowanie, pomysły i co najważniejsze coraz doskonalszą ich realizację.
Dziękuję wszystkim, którzy są z nami.
Kochani, 100 lat !!!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz